Agility już od pierwszego pokazu cieszyło się ogromnym zainteresowaniem wśród miłośników psów. Psie tory przeszkód są bardzo widowiskowym i ciekawym sportem.
Przeszkody w agility przypominają nieco przeszkody w zawodach dla koni.
Źródło: fot. Katarzyna Piotrowska
W 1978 roku John Varley i Peter Meanwell, aby uświetnić największą na świecie wystawę psów rasowych w Wielkiej Brytanii, pomiędzy zawodami obedience, a konkurencjami finałowymi zaprezentowali zawody psów rozgrywane na torze przeszkód zapożyczonych z imprez jeździeckich. Pokaz psiej zwinności i szybkości bardzo spodobał się publiczności. W niespełna półtora roku od tego pokazu Związek Kynologiczny w Wielkiej Brytanii stworzył regulamin i szczegółowe zasady uznając formalnie agility za sport.
Agiliy bardzo szybko zdobyło popularność w innych krajach Europy, a przyczynili się do tego jego prekursorzy Peter Lewis i John Gilbet, którzy propagowali ten sport na świecie. Do dziś agility jest sportem międzynarodowym, który cieszy się dużym zainteresowaniem miłośników psów w krajach Europy, Ameryce Północnej i Południowej, Australii, Azji i Afryce.
Historia Agility w Polsce
Pierwsze pokazy agility w Polsce miały miejsce dopiero w latach 90-tych i niestety sport ten nie rozwijał się tak prężnie, jak w innych krajach. Pierwszy tor agility powstał w 1991 roku z inicjatywy Anny Wolszczak z Zakładu Tresury Psów Russ. W 1993 roku ZKwP zatwierdził regulamin agility, ale pierwszy publiczny pokaz agility został zorganizowany w lipcu 1992 roku podczas Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych w Warszawie przez ZTP Russ. Od 1997 roku rozgrywane są w Polsce zawody w randze Pucharu Polski Agility, zaś Mistrzostwa Polski Agility od 1995 roku. W 2000 roku Reprezentacja Polski Agility po raz pierwszy bierze udział w Mistrzostwach Świata Agility FCI. W 2002 roku pierwsi polscy instruktorzy zdobywają oficjalne uprawnienia szkoleniowe FCI.
Chociaż agility w Polsce nie stało się od razu hitem takim, jak w innych krajach, od kilku lat rozwija się bardzo prężnie. Można powiedzieć, że nastąpił rozkwit tego sportu w naszym kraju, co w głównej mierze zawdzięcza się pokazom agility podczas różnych imprez oraz przy okazji wystaw psów rasowych.
W Polsce wiele ośrodków szkolenia psów posiada już tory przeszkód i proponuje swoim klientom zajęcia z agility. Powstało również kilkanaście klubów agility – niezrzeszonych, jak również działających pod patronatem oddziałów ZKwP. Największym skupiskiem agilitowców jest Warszawa, w której jest kilka ośrodków szkolenia i klubów agility.
Co rocznie w kilku miastach Polski odbywają się zawody różnej rangi. Wśród nich rozgrywa się zawody nieoficjalne oraz zawody z cyklu Pucharu Polski. Na wszystkich zawodach pomimo rywalizacji, która towarzyszy wszystkim sportom, panuje przyjacielska, piknikowa atmosfera. Wszystkie zawody, niezależnie od rangi i nazwy to doskonała okazja do świetnej zabawy z psem i sprawdzenia swoich i psich umiejętności oraz poziomu wyszkolenia.
Agilitowcy w ciągu całego roku trenują w swoich ośrodkach i klubach pod okiem trenerów. Zawodnicy mają również okazję do doskonalenia swoich i psich umiejętności pod okiem najlepszych specjalistów agility z kraju oraz z zagranicy na organizowanych seminariach, warsztatach czy obozach szkoleniowych.
Dlaczego agility?
Zawody agility są bardzo emocjonujące zarówno dla publiczności, jak i zawodników. Agility przyciąga do uprawiania miłośników psów z kilku powodów. Po pierwsze, jest doskonałą i aktywną formą spędzania czasu z psem. Po drugie, daje możliwość współzawodnictwa. Po trzecie, ogromne wymagania, które stawia się przez zawodnikami i ich psami wciągają. Ponadto pokazy agility są niezwykle pasjonujące, gdyż sport ten wymaga doskonałego zgrania człowieka z psem, doskonałej perfekcji i ekscytującej prędkości. W agility nie ma czasu i miejsca na błędy – regulamin jest bezwzględny, być może dlatego agility pociąga i przyciąga wielu entuzjastów szkolenia psów i ras użytkowych, które bezwątpienia są czempionami tego sportu.
ŹRÓDŁA: Agility, http://www.russ.pl; Aneta Kosakowska, Histora Agility, http://ciekawe.onet.pl; konsultacja merytoryczna: Magdalena Łęczycka i Tomek Jakubowski www.animag.eu.
